 wielką sztuką jest umiejetnosc wykonywania poezji spiewanej niewiele ludzi potrafi nie potrafiło spiewac tak jak on
wielką sztuką jest umiejetnosc wykonywania poezji spiewanej niewiele ludzi potrafi nie potrafiło spiewac tak jak on
									
 
										 
										
										 Dziękuję Ci za tę piosenke:
Wśród drzew schylonych o północy
wśród jasnych widuch złego mroku
coś się przemienia w naszej mocy
ktoś się porusza z naszym krokiem
kiedy tak idziesz w szumnej szacie
a wiatr ją targa i rozwiewa
nie bój się , ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa
ziemia jak echo minionych dni
grające w borze
a nasze cienie wśród martwych dni
wieszają zorze
dziwnie się srebrzysz aniele mój
w tęczowym piórze
nade mną góry wieżyce miast
nade mną
błękitne szerokie okna
i jasne smugi od lamp
i twoja postać , jasna postać
taką cię znam
taką cię znam
Miła moja już póżno
chylą się żółte mlecze
w doliny napływa gór cień
cichy odwieczerz
już póżno , już póżno
miła moja , trudno z miłośc się podnieść
a jeszcze ciężej od złych nowin
gdy patrzą a nas ciemnym
no wiem
chłodniej , chłodniej , boisz się
Nie ma się czego bać
nie ma się czego bać
to tylko księżyc idzie
srebrnych w chusty braci
i tylko cicha trawa
trawa wśród kamieni
wiesz , ludzie , ludzie są dziećmi dużymi
błękitne szerokie okna
i jasne smugi od lamp
i twoja postać , jasna postać
taką cię znam
taką cię znam
Dziękuję Ci za tę piosenke:
Wśród drzew schylonych o północy
wśród jasnych widuch złego mroku
coś się przemienia w naszej mocy
ktoś się porusza z naszym krokiem
kiedy tak idziesz w szumnej szacie
a wiatr ją targa i rozwiewa
nie bój się , ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa
ziemia jak echo minionych dni
grające w borze
a nasze cienie wśród martwych dni
wieszają zorze
dziwnie się srebrzysz aniele mój
w tęczowym piórze
nade mną góry wieżyce miast
nade mną
błękitne szerokie okna
i jasne smugi od lamp
i twoja postać , jasna postać
taką cię znam
taką cię znam
Miła moja już póżno
chylą się żółte mlecze
w doliny napływa gór cień
cichy odwieczerz
już póżno , już póżno
miła moja , trudno z miłośc się podnieść
a jeszcze ciężej od złych nowin
gdy patrzą a nas ciemnym
no wiem
chłodniej , chłodniej , boisz się
Nie ma się czego bać
nie ma się czego bać
to tylko księżyc idzie
srebrnych w chusty braci
i tylko cicha trawa
trawa wśród kamieni
wiesz , ludzie , ludzie są dziećmi dużymi
błękitne szerokie okna
i jasne smugi od lamp
i twoja postać , jasna postać
taką cię znam
taką cię znam 
									
 
										
										 Mare Grechuta był wspaniałym człowiekiem i niesamowicie zdolnym choć skromnym wokalistą... Na zawsze na 1 miejscu
Mare Grechuta był wspaniałym człowiekiem i niesamowicie zdolnym choć skromnym wokalistą... Na zawsze na 1 miejscu
									
 
										Marek Grechuta - poezja spiewana
 
										
										 Bo ważne sa tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Uwielbiam Jego glos, teksty Jego piosenek...
On cały czas żyje w naszych głowach i sercach, to, co stworzył jeszcze długo bedzie słuchane i spiewane [*]
Bo ważne sa tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Uwielbiam Jego glos, teksty Jego piosenek...
On cały czas żyje w naszych głowach i sercach, to, co stworzył jeszcze długo bedzie słuchane i spiewane [*]
									
 
										
 
                             
												 
                     
							 
															 
															 
															 
															 
															 
															 
															 
															 
															 
															 
															 
															 
															 
															 
															