

(*)

(*)

Ksiądz na Mszy Świętej powiedział dziś: modlimy się za Marysię, która dzisiaj obchodzi swoje urodziny, nie ma jej z nami, ale radośnie baluje wśród Aniołów w niebie.
Ja dzisiaj miałam piękny sen, a w nim Anioł - to byłaś ty Marysiu.
Stałaś z rozwartymi skrzydłami i wyciągnęłaś do mnie dłoń uśmiechając się delikatnie, kiedy chciałaś coś powiedzieć nagle sen zniknął - dziękuje za to spotkanie.....

Wszystkiego najlepszego Maniu..

Dużo można zapomnieć, radość, smutek, łzy, ale nie można zapomnieć Kogoś Takiego jak Ty Marysiu.
Siedzę przy oknie i widzę, że chmury na niebie dokądś płyną .... może śpieszą się na Twoje Urodziny...?
To już jutro .... Twoje Urodziny... Wiem, że ten dzień zbierze przy Twoim grobie wszystkich bliskich.
Wybacz Aniołku, że nie zaśpiewamy "Sto lat", ale przyniesiemy Ci kwiaty i zapalimy znicze.... pomilczymy chwilkę, a Ty wysłuchasz naszych myśli.

Marysiu, nie ma Ciebie przy nas, ale zawsze byłaś i jesteś w naszych sercach, wspomnieniach...... Myślimy o Tobie wciąż i tak już zawsze będzie.

Marysiu tak wiele sobie opowiemy...z modlitwą przy Tobie.

(*)

Kolejny rok bez Ciebie Marysiu,
Zbliżają się Twoje Urodziny, ale Ty żyjesz tam ..., a my tu ... z dala od Ciebie. Swoje Urodziny spędzasz w niebie. Zawsze w tym dniu było dużo radości, a teraz na myśl o Twoich Urodzinach wracają wspomnienia i wciąż powraca myśl o niesprawiedliwej śmierci .....
Tak jak w piosence Piotra Rubika pt. "Most dwojga serc" : " .... wiem, że kiedyś przyjdzie dzień.....
pójdę pod wiatr, jak najdalej... nie ustanę...będę czekał aż braknie sił ...
Marysiu gdyby tak było można zmienić koleje losu ....

(*) (*) (*)

(*)

(*)

(*)


...a ja ciągle czekam i wydaje mi się, że wpadniesz na chwilkę.., może z nowym naparstkiem, tak bardzo ciebie brak, na zawsze w moim sercu.

zetknięcie się z tablicą,...uświadamia czas,..pozostaniesz na zawsze w moim sercu.

(*)

On pierwszy powiedział mi, co wydarzyło się 12.06.2008 na drodze pod Miastkiem. Był tym nieszczęściem przejęty tak samo jak ja, a może nawet bardziej, bo dobrze znał Twoich Rodziców, zwłaszcza Mamę, rodowitą kobyliniankę, i gdy o Nich mówił, to zawsze z uznaniem i szacunkiem, a po Twoim odejściu – także z wielkim współczuciem.
W liceum siedziałem z nim w jednej ławce, a później przez wiele lat pracowaliśmy w tej samej szkole. W styczniu ciężko zachorował, przeszedł cztery operacje. Kilka dni temu, w poniedziałek odbył się jego pogrzeb.
Maniu, czy ktoś tam organizuje kółko biologiczne i zakłada hodowlę bażantów? Jeśli tak, to na pewno on – Gwidon.

tęsknie za tobą cały sercem

♥ ♪ ♥ R.I.P. ♥ ♪ ♥
Eleo

Pamiętam niektóre chwile, pamiętam radość, której tyle wokół było. Teraz Ciebie zabrakło... to jakby zgasły gwiazdy na niebie. Zostały wspomnienia i pozostał
w sercu ślad i nic już tego nie nie zmieni póki życie trwa na ziemi.
Dobranoc Aniołku.


Murzyn, Bora, Mazur i Mania po maturze z angielskiego, maj 2006. [Próbowałem poprawić film, ale wyszło nie najlepiej. Tzn. na moim komputerze ulepszenie udało się w pełni: obraz jest jaśniejszy, wyraźniejszy, a jego wymiary są prawidłowe. Obraz uległ deformacji na serwerze respectance...]

Przyjdę do Ciebie w sobotę i jak zwykle sobie pogadamy o wszystkim.

(*)

(*)

(*).....,- MARYSIA...ptaszku dlaczego....???


Brzeg odpływa. Nie ma obawy, Że długo trzeba będzie trwać. Na sinych polach sine stawy I ptaki, które pragną łkać. I kwiaty w dym skupione, w obłok, Wzburzone różową kurzawą, I wzgórza klękające, obłe, Pod zorzą pierzchające krwawo. Obrazy mgliste i znikome! Ptaku! Dlaczego łkasz? Wśród wszystkich twarzy nieznajomych Ta jedna – znajoma – twarz! [Jarosław Iwaszkiewicz]

(*)

"Posyłam kwiaty - niech kielichy skłonią
I prószą srebrną rosą jak łezkami,
Może uleci z ich najczystszą wonią
Wyraz drżącymi szeptany ustami,
Może go one ze sobą uniosą
I rzucą razem z woniami i rosą ....."

Odeszłaś po to by żyć, ale przyjdź czasem do nas i z nami bądź, daj nam wiarę, że to wszystko ma sens, że jesteś z nami choć może w innej postaci.
Zawsze będziesz w moim sercu i w mojej pamięci, aż do końca życia. Zapamiętam Cię taką, jaką Cię poznałam.
Czasem do nas przyjdź i z nami trwaj - może będzie łatwiej i weselej ...?

Bez Ciebie dni jak korale wyjęte z morza, bledną i więdną .....


każdego dnia w myślach i modlitwie

Dziś Dzień Ojca - byłaś kochaną tatusia córeczką, oczkiem w głowie i największym skarbem - i tak jest do dziś i na zawsze.
Jan Jerzyk
14 years agoMarysiu.. kochana, czego zyczy sie aniołom?... Badz blisko, badz z nami i dawaj nam czuc Twoja obecnosc, bo jestesmy slepi i nie widzimy, ale moze jeszcze potrafimy czuc? z nadzieja Kamila 15 Sierpień 2009 Msza Swięta za Marysie odbędzie się 19 sierpnia o godz. 18,oo w Kościele w Kobylnicy.